Dobrze dobierz rozmiary – nie nakładaj zbyt dużych ubrań!
Niezależnie od tego, czy nosisz rozmiar M czy 5XL, kluczowe w osiągnięciu estetycznego wyglądu jest nakładanie właściwych rozmiarów odzieży. Panowie o niestandardowych sylwetkach, z brzuszkiem czy rozbudowanymi udami mają tendencję do nakładania workowatych, wielkich ubrań, za którymi próbują się ukryć. Taki zabieg działa jednak odwrotnie – nie zmniejsza sylwetki, ale zwraca na nią uwagę. Szeroka, wisząca koszula, kurtka ze zbyt długimi rękawami, spodnie, które są tak szerokie, że ciężko dostrzec w nich dwie nogawki sprawiają, że wyglądasz po prostu niechlujnie. Cała stylizacja, choćby była najciekawsza i najmodniejsza traci, gdy poszczególne jej elementy są zbyt duże.
Nie musisz nakładać opinających sylwetkę t-shirtów i bluz, ponieważ one również nie będą wyglądały dobrze, dobieraj jednak rozmiary dopasowane do swojej postury, a nie ją maskujące.
Zadbaj o stylowe akcesoria
Michał Anioł pisał, że „nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość”. Jeśli chodzi o modę, sentencja ta jest niezwykle aktualna. Akcesoria potrafią zmienić stylizację nie do poznania. Wyobraź sobie, że nakładasz garnitur – elegancką koszulę, spodnie, marynarkę. A teraz dodaj do tego:
- skórzany elegancki pasek,
- dobrej jakości zegarek na bransolecie,
- wypastowane, błyszczące pantofle typu oxford,
- kontrastującą z koszulą poszetkę włożoną do kieszeni marynarki.
Całość zaczyna przypominać stylizację inspirowaną włoskim stylem, uznawanym za jeden z najlepszych na świecie. Czy nie poczujesz się lepiej wiedząc, że twój look jest dopracowany, a wzrok przyciąga nie sylwetka w rozmiarze XXL, ale świetnie skomponowane akcesoria? Z pewnością tak! Dodatki, szczególnie te dobrej jakości sprawiają, że wyglądasz elegancko i stylowo, a rozmiar odzieży przestaje mieć znaczenie.
Wypracuj własny styl
Kupowanie ubrań, które ciężko jest ze sobą połączyć, przysparza sporo problemów podczas codziennego ubierania się – i to nie tylko panom w rozmiarze XXL! Często okazuje się bowiem, że choć masz w szafie sporo ciekawych ubrań, nie mają one wspólnego klucza. W konsekwencji każda twoja stylizacja wygląda na złożoną z przypadkowych ubrań.
Żeby czuć się dobrze we własnych ubraniach, warto określić i wypracować własny styl. Zastanów się, jakiego rodzaju ubrania najbardziej lubisz: sportowe, eleganckie, a może casualowe? Pomyśl, czy bliżej ci do szalonego trendsettera czy raczej jesteś miłośnikiem klasyki? Dzięki takiej analizie skompletujesz garderobę, która będzie odzwierciedlała twój charakter i twoją osobowość. A to z pewnością sprawi, że nie będziesz czuł się jak przebrany, ale jak doskonale i stylowo ubrany facet! Taka analiza pomaga również uniknąć przypadkowych zakupów i wydawania pieniędzy na rzeczy, których nigdy się nie nakłada.
Nie rezygnuj z kolorów i ciekawych fasonów
To, że nosisz rozmiar 3XL czy 6XL nie znaczy, że powinieneś ukryć się w granatowych i czarnych ubraniach. Owszem, utarło się, że ciemne kolory wyszczuplają – ale czy to znaczy, że trzeba na ich bazie zbudować swoją garderobę? Dużo większe znaczenie dla odbioru sylwetki mają właściwe fasony i proporcje, a nie kolorystyka ubrań. Jeśli więc masz ochotę nałożyć kolorowy t-shirt czy beżowy płaszcz trencz – zrób to! Moda jest od tego, żeby się nią bawić i eksperymentować i nigdzie nie jest powiedziane, że trendy obowiązują ludzi do rozmiaru M.
Jeśli lepiej czujesz się w jasnych (albo żywych) kolorach, nie rezygnuj z nich tylko dlatego, że utarło się, że poszerzają czy powiększają. Jeśli będziesz czuł się w takim zestawieniu świetnie, twoje dobre samopoczucie sprawi, że będziesz odbierany jak fajnie, stylowo ubrany facet!
Nie myśl o tym, co pomyślą inni
W kwestiach wyglądu zbyt często polegamy na zdaniu innych. Wystarczy, że ktoś krzywo spojrzy, by schować daną rzecz na dno szafy. Kluczem do dobrego samopoczucia i świetnego „czucia się” w swoich ubraniach jest nieprzejmowanie się opinią innych. Nie jest to łatwe, szczególnie mając sylwetkę w rozmiarze większym niż standardowe. Warto natomiast popracować nad tym, by opinia innych nie wpływała na to, jak czujesz się w danym ubraniu.
To sprawia, że odważniej sięga się po kolory czy ciekawe fasony i otwiera na modowe trendy. A obecnie jest to coraz łatwiejsze – coraz większa inkluzywność mody sprawia, że trendy są w zasięgu ręki!