Dla jednych symbol stylu i luzu, dla innych raczej oznaka przynależności do nizin społecznych. Bez względu jednak na to, czy ci drudzy chcą czy nie, historia bluzy z kapturem trwa już osiemdziesiąt lat i wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dekad raczej się nie zakończy.
Bluzy z kapturem ubierają ludzie w niemal każdej szerokości geograficznej, a spotkać w nich można przedstawicieli prawie każdej grupy społecznej - od studentów, przez artystów, aż po dobrze sytuowanych przedsiębiorców czy pracowników korporacji. Jak to się stało, że ten niepozorny element garderoby opanował cały świat?
Żeby było nam cieplej
Jak większość ubrań, tak i bluza z kapturem to strój, który na początku miał znaczenie przede wszystkim funkcjonalne. Wyobraźmy sobie amerykańską fabrykę mrożonek, której pracownicy muszą spędzić długie godziny w naprawdę niskich temperaturach. Potrzebne było wymyślenie wygodnego stroju, który pozwoli na ogrzanie zarówno ciała, jak i głowy. Z pomocą przyszła nowojorska firma Champions Product, która w latach trzydziestych postanowiła połączyć kaptur ze sportową bluzą. Można więc powiedzieć, że nasza dzisiejsza bohaterka ma pochodzenie typowo robotnicze.
Żeby nas rozpoznano
Specyficzny ubiór firmy Champion Products szybko zaczął podbijać nie tylko robotnicze, ale też sportowe kręgi. Wkrótce firma nawiązała współpracę ze szkołami, dzięki czemu bluzy z kapturem otrzymali najpierw amerykańscy uczniowie, a niedługo później uczennice. Właśnie wtedy narodził się znany z amerykańskich filmów styl, w ramach którego młodzi ludzie grający w szkolnych drużynach sportowych noszą na sobie bluzy z kapturem z naszytymi emblematami ze szkoły, do której chodzą.
Klasyczny przykład szkolnej bluzy akademickiej - tutaj akurat University of Washington
Żeby nas nie rozpoznano
Minęło trochę lat, zanim bluzy wyszły z fabryk i szkół. I niekoniecznie było to wyjście na prostą. Lata siedemdziesiąte, to początek ubierania bluz z kapturem przez grafficiarzy i młodzież z gett. Wtedy nie chodziło jednak o to, aby pokazać skąd pochodzę (albo gdzie się uczę), a raczej o uniemożliwienie rozpoznania podczas popełniania przestępstwa. Choćby tym przestępstwem było właśnie malowanie po ścianach swoich charakterystycznych grafik. Tak też bluzy, w ciągu krótkiego czasu, stały się jednym z głównych symboli zbuntowanej młodzieży. A co za tym idzie miłośników graffiti, rapu i całej kultury hiphopowej.
Bluzy z kapturem są nieodłączną częścią kultury hiphopowej od początków jej istnienia.
Żeby było filmowo
Z czasem bluza stała się na tyle popularna, że została cichym bohaterem popularnych produkcji filmowych. Wszyscy miłośnicy filmu “Rocky” pamiętają zapewne scenę, w której tytułowy bohater trenował przed walką na mrożonych kurczakach, ubrany właśnie w szarą bluzę z kapturem. Bluzy jednak pojawiały się i później i ciężko wyobrazić sobie bez nich takie obrazy jak “Młodzi Gniewni”, “Ósma Mila” czy nasze “Jesteś Bogiem.”
Żeby nie wyglądać jak korpoludek
Minęły lata, a bluzy nie są już zarezerwowane wyłącznie dla osób z nizin społecznych. Dość powiedzieć, że wielu pracowników doliny krzemowej nosi bluzy z kapturem. A wśród nich osoby, które całkiem nieźle zarabiają i bynajmniej nie pochodzą z marginesu społecznego. Najpopularniejszym propagatorem bluz jest założyciel Facebooka, Mark Zuckerberg. Można wręcz powiedzieć, że to najbardziej klasyczny przykład tego, w jaki sposób odróżniać się od eleganckich i wymuskanych pracowników korporacji mimo niebotycznych zarobków.
Można prowadzić konferencję w bluzie z kapturem? Można. (Autor: Brain Solis, Źródło)
Żeby było wygodnie
W “Dużym Lolku” bardzo chętnie odwołujemy się do klasyki. A bluza z kapturem zdecydowanie należy do klasyki. Stąd też w naszym sklepie znajdziecie naprawdę szeroki wybór bluz z kapturem (https://duzylolek.pl/rozpinane-bluzy-odziez-3xl-8xl-meskie) zarówno w stylu hoddie, jak i na zamek. Warto dodać, że wiele spośród modeli mamy również w dużych rozmiarach do 10XL (https://duzylolek.pl/bluzy-odziez-3xl-8xl-meskie) - zachęcamy do odwiedzania sklepu i życzymy owocnych poszukiwań.